środa, 23 października 2013

Sutasz w blasku słońca

Cóż za tydzień, pod koniec października, dwudziestostopniowe "upały", oj miesza się w tej pogodzie, miesza. Niestety taka ładna pogoda, to idealna okazja, żeby liznąć troszkę promyków słońca, zaliczyć jakiś rowerek, więc biżuteria sutasz zdecydowanie leży odłogiem. Sznurki sutasz co prawda kuszą i wołają do mnie, ale po całym dniu wojaży i normalnych obowiązków, jakoś już nie mam siły na kolczyki czy kolejną bransoletkę. Dlatego dzisiaj sutasz znowu w wydaniu mistrzyni Djenki:) Tym razem japoński wschód słońca...
kolczyki sutasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz